Mała przerwa na Ścieżkach Rozwoju spowodowana była ogromem pracy i
twardą realizacją postanowienia noworocznego, które już podjęłam pod
koniec 2012 roku. Jeśli jesteś z tej opcji, która bojkotuje
postanowienia, to trudno. Ja niestety mam odmienne zdanie, ważne jednak
aby wyznaczyć sobie odpowiednie cele i ustalić plan ich realizacji,
wtedy odpadnie problem, że znów zabrakło silnej woli, motywacji i...
znowu się nie udało. Myślę, że koniec "starego" i początek nowego roku
jest doskonałym czasem na podsumowanie tego, czego udało nam się dokonać
w ciągu ostatnich 360 dni. A także ustalić ogólną ścieżkę tego, gdzie
chcemy podążać przez kolejne kilka, kilkanaście czy kilkaset dni.